Kolejny raz szukam skarbów w lesie

Obecnie trudno znaleźć nowe pola na poszukiwania z detektorem metali, bo przyszła wiosna i wszystko rośnie, także zboża na polach … Na takie pola nie wolno wchodzić. Żeby jeszcze gdzieś móc szukać, wybrałam się z innym poszukiwaczem do pobliskiego lasu, oczywiście mając pozwolenie leśniczego!

Las, w którym szukamy niestety nie ma kurhanów celtyckich (wtedy byłoby poszukiwanie raczej zabronione lub odstęp 300 m od granicy obszaru, na którym znaleziono zabytki), znajdują się w nim za to pozostałości po II wojnie światowej…

W jednym miejscu dzisiaj znaleźliśmy tyle łusek …

Znajomy stwierdził, że na pewno coś koło takiej ilości łusek znajdziemy i miał rację. Znalazł medalik ze świętym.

Ja znalazłam dziś starą puszkę po mięsie z indyka. Poprzednio była to amerykańska puszka po fasoli 😛

Oprócz puszki, łusek i żelaza znalazłam jedynie takie coś

Na dzisiaj to tyle:)

Jedna odpowiedź do “Kolejny raz szukam skarbów w lesie”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.