Wiosna nadal w powietrzu a to oznacza jedno:) Wykorzystuję pogodę i gdy tylko mogę, wybieram się na pobliskie pola uprawne i szukam kolejnych skarbów. W środę udało mi się wykopać kolejną monetę, tym razem srebrną. Dzisiaj mniej spektakularnie bo dużo śmieci ale za to pierwszy guzik i moneta z czasów III Rzeszy.
Wczoraj jedynie duży kawał żelaza i mała metalowa figurka z jakiejś gry.