
Wczoraj wieczorem wybrałam się na pobliskie pole. Muszę przyznać, że szłam tam raczej z negatywnym nastawieniem. Po pierwsze wcześniej znajdywałam tam tylko złom i żelastwo, po drugie te komary …
Popsikana sprayem na komary (który niestety nic nie dawał … ) zabrałam się do poszukiwań … Oczywiście standardowo znajdywałam – druty, folię aluminiową, żelazo …. Komary dawały coraz bardziej w kość i nagle dobry sygnał i ….. po dłuższym poszukiwaniu sondą (pipała i pipała a ja nie widziałam dość długo co wskazuje) wreszcie zobaczyłam co znalazłam. Monetę 🙂 Ucieszyłam się bardzo bo ostatnio posucha w znaleziskach. Monetę schowałam do torby bo komary naprawdę nie dawały spokoju i dopiero w domu się dobrze przyjrzałam monecie.


Odcyfrowałam napis 3 Kreuzer czyli 3 Krajcary. Z tyłu udało mi się odcyfrować datę 1818.
Znajomy, z którym szukał powiedział, że srebrna moneta . Jupi! Powiedział, że żeby ją wyczyścić, mogę ją na 2 minuty albo i dłużej włożyć do kwasku cytrynowego.
Pierwsza próba, po włożeniu do octu i sody oczyszczonej

Po wyczyszczeniu w wodzie i kwasku cytrynowym

